Hipisi na Ibizie — skąd się wzięli?

Hipisi na Ibizie — historia, ciekawostki i powiązanie z Ibizą. Ibiza kojarzy się z klubami, muzyką elektroniczną, imprezami i wyzwoleniem. Czy wyspa wyglądała tak od samego początku? Okazuje się, że przed wielkim wybuchem mody na techno i muzykę elektroniczną, wyspa opanowana była przez Hipisów. Hipisi to ludzie, którzy stworzyli pewnego rodzaju rewolucję. Był to bunt młodych przeciwko światu dorosłych. Ich hasłami przewodnimi były między innymi „nie wierzcie nikomu po trzydziestce”, czy „zakazuje się zakazywać”.

Hipisi nie wierzyli w materializm, rywalizację, czy konsumpcjonizm. Byli wyzwoleni, bardzo pokojowo nastawiani do życia, nie narzucali się i uwielbiali mistycyzm. Co nieco zabawne, nie narzucali również mody, ale niezamierzenie wyznaczali trendy w modzie. Za ich ideologiami poszła cała masa młodych osób. Ruchy pacyfistyczne i ekologiczne zostały przez nich mocno rozpowszechnione. Hipisi interesują się duchowością, zwłaszcza tą ze wschodu. Można było ich spotkać w Indiach, czy Nepalu. I to właśnie Nepal spowodował, że zaczęli się interesować narkotykami. W tamtych czasach w Nepalu wiele narkotyków było legalne, w tym te psychoaktywne, które pobudzały wyobraźnie, kreatywność i otwierały umysł. Dzięki narkotykom czuli, że mogą głębiej medytować i więcej doświadczać.

Historia Hipisów

Ruch Hippie powstał w latach sześćdziesiątych XX wieku w San Francisco. Hipisi pojawiali się wtedy także w Londynie, czy Amsterdamie, które w tamtym okresie były istnymi europejskimi kolebkami artystów. Czemu ostatecznie zdecydowali się na przeniesienie się na Ibizę i inne części świata? To wszystko przez wojnę z Wietnamem, w której nie chcieli brać udziału. Nie chcieli być zaciągnięci do służby i uciekali z USA między innymi na Ibizę. Hipisi są bardzo uduchowieni, a Ibiza okazała się idealnym miejscem do życia, ponieważ lokalni mieszkańcy są otwarci, a co najważniejsze, utożsamiają się z lokalnymi legendami i tradycjami Ibizy.

Już za czasów, gdy wyspa owładnięta była przez Kartagińczyków, uznawana była za świętą i mistyczną. Legendy głoszą, że wielu ludzi zjeżdżało na wyspę, by zostać na niej pochowanym. Wisienką na torcie jest także słynna wyspa Es Vedra, która uznawana jest za mistyczną. Wytwarza dużo prądu magnetycznego i krążą o niej legendy, między innymi o UFO, czy przyciągającej mocy. Ta mała wyspa to miejsce spotkań, pielgrzymek, ale też spot, przy którym odprawiane są rytuały, czy medytacja.

Hipisi na Ibizie

Hipisi na Ibizie nazywani są Peluts, co w tłumaczeniu oznacza: włochaty, owłosiony. Ibiza była schronieniem dla osób uciekających od reżimu. To dzięki Hipisom (między innymi) wyspa została tak rozsławiona. W 1954 roku na Ibizie powstał słynny bar Las Dalias, które założycielem był Hiszpan — Juan Miró. Aktualnie, Las Dalias de Ibiza to najsłynniejszych i największych hippie marketów na Ibizie. Początkowo jednak to miejsce przeznaczone było dla mieszkańców Ibizy, bez planów na to, co przyszło później.

Na Ibizie, w barze Las Dalias zaczęły pojawiać się wielkie gwiazdy. Na przełomie lat 50/60 w barze pojawił się John Wayne i to właśnie dzięki odwiedzionym gwiazd i artystów, zarówno bar, jak i Ibiza zostały rozsławione na cały świat. W Las Dalias odbywały się wystawy, koncerty i przeróżne wydarzenia kulturalne i muzyczne. Jako że Hipisi mają ogromne zamiłowanie do sztuki, oczywiście pojawiali się tłumnie w takich miejscach. W latach 60 w barze pojawił się Jimi Hendrix, czy Jim Morrison. Las Dalias zaczęło słynąć z tego, że jednego dnia bawiono się tam przy Sangrii i Flamenco, a drugiego przy muzyce The Doors.

Lata 70 a Hipisi na Ibizie

To właśnie wtedy pojawiło się słynne Flower Power. Były to lata świetności dla ruchu hipisowskiego. Kiedy dla Hiszpanii był to słabszy okres, Ibiza była kompletnym kontrastem dla tego obrazu i nie odzwierciedlała tego klimatu, za to tętniła życiem i przyciągała masy turystów. W 78 roku na wyspie pojawił się Bob Marley. Kolejne lata spowodowały, że w Las Dalias zostało otworzone pierwsze pięć stanowisk z pamiątkami i rękodziełem. Po roku od tego wydarzenia stanowisk było już 50. Las Dalias było wtedy miejscem spotkań, imprez, koncertów, wystaw sztuki i hippie marketu.

W latach 90 bar przerodził się w miejsce dla idealistów. Hipisi nadal grali tam koncerty, oddając hołd takim gwiazdom jak The Rolling Stones, Elvis, czy John Lennon. Natomiast rok 2000 przyciągnął na Ibizę muzykę elektroniczną. Las Dalias de Ibiza stało się wtedy miejscem bardziej alternatywnym, kontrastującym z klubami.

Hipisi na Ibizie — jak wygląda to aktualnie?

Aktualnie na Ibizie znajdziecie Hipisów, ale nie można tego porównać do sytuacji, która miała miejsce w latach 60 i 70 XX wieku. Zarówno na ulicach jak i w miejscach uduchowionych, mistycznych, przepełnionych odpowiednią energią znajdziecie osoby wyznające ideologię Hippie. Po ulicach nadal przechadzają się osoby ubrane w stylu boho, czy hippie, z kwiatami we włosach. Natomiast jeżeli szukasz zbliżonej do ruchu Hippie atmosfery, udaj się właśnie na Hippie Market Las Dalias, czy na ceremonię zachodu słońca na plażę Binirras, gdzie co wieczór, latem, odbywa się rytuał w towarzystwie bębniarzy.

Wieczorna wycieczka z przewodnikiem po Ibizie z hipisowskim targiem Las Dalias
Wizyta z lokalnym przewodnikiem na hippisowskim targu na Ibizie

Po więcej postów z Ibizy zajrzyj TUTAJ.