Costa de los Pinos na Majorce

Costa de los Pinos na Majorce to urokliwe wybrzeże pełne sosnowych oaz. „Costa de los Pinos” w dosłownym tłumaczeniu oznacza „sosnowe wybrzeże” i jest urokliwą miejscowością usytuowaną wśród gęsto zarośniętych sosnami krajobrazów. To miejsce emanuje niesamowitą atmosferą, szczególnie na plażach, gdzie sosny oferują ochłodę i cień. Warto jednak pamiętać, że zimą z drzew mogą spaść orugas, czyli gąsiennice. Należy unikać ich kontaktu, ponieważ mogą one powodować poparzenia skóry. Warto też zadbać o naszych czworonożnych przyjaciół, aby zapobiec poparzeniom języka.

Gdzie leży Costa de los Pinos?

Costa de los Pinos na Majorce to raj na zboczu gór Llevant, które rozpoczynają się w Arta i kończą w Felanitx. Te góry, nieprzekraczające 600 metrów nad poziomem morza, tworzą naturalną barierę, chroniącą Costa de los Pinos przed północnymi wiatrami. To miejsce emanuje ciszą i spokojem. W okolicy znajdziesz kilka urokliwych sklepów i restauracji. Costa de los Pinos jest również ekskluzywną dzielnicą na Majorce, zasiedloną głównie przez zamożnych Niemców i Anglików. Jednak nie znajdziesz tu tłumów imprezowiczów i klubów nocnych.

Historia Costa de los Pinos

Pierwsze osiedla powstały tutaj w 1958 roku, przy zachowaniu pełnego szacunku dla naturalnej roślinności. Dbano o to, aby domy harmonijnie wkomponowały się w otaczającą przyrodę. Ze względu na wyjątkowe podejście do ochrony ogromnej strefy naturalnej, Costa de los Pinos posiada tylko jeden hotel, który został dyskretnie usytuowany na uboczu. Mowa tutaj o Eurotel Golf Punta Roja. W pobliżu znajduje się również uroczy port oraz pole golfowe, które cieszy się popularnością od 1967 roku.

Plaże Costa de los Pinos na Majorce

Choć Costa de los Pinos nie słynie z rozległych piaszczystych plaż, to z pewnością zaskoczy Cię swoimi urokliwymi i dzikimi zatoczkami. Należą do nich znane Es Rajoli oraz Sa Marjal (znana również jako Playa Costa de los Pinos). Jednym z miejsc, które nie można przegapić, jest Mirador Cap des Pinar (lub Costa de los Pinos) – punkt widokowy, z którego roztacza się wspaniały widok na zatokę Cala Millor. Oprócz tego, w okolicy znajdziesz malownicze szlaki turystyczne, które łączą Costa de los Pinos z Canyamel. Jeśli jesteś zainteresowany, tutaj znajdziesz link do jednego z tych szlaków: link do trasy turystycznej.

Urok zatoczek na Costa de los Pinos

Poza główną piaszczystą plażą Costa de los Pinos oferuje mnóstwo uroczych zatoczek. Są one głównie kamieniste lub żwirowe, choć można również znaleźć niektóre o piaszczystym dnie. Należy pamiętać, że nie są one zbyt szerokie. Zarówno zimą, jak i latem, plaże mogą być pokryte algami, które są naturalnym zjawiskiem. W niektóre zatoczki trzeba się przedostać przez zarośnięte krzewami ścieżki, wąskie uliczki lub ciasne schodki. Chociaż nie są to plaże typowe dla klasycznego leniuchowania, ich dzikość i urok są warte eksploracji.

Jak dostać się na dzikie zatoki Costa de los Pinos na Majorce?

Zanim dotrzesz do tych dzikich zatoczek, warto mieć na uwadze, że niektóre z plaż wymagają przemierzenia wody lub wspinaczki po skałach. Czasami może się wydawać, że penetrujemy czyjś prywatny teren, jednak nie ma się czym martwić – wszystkie plaże na Majorce są publiczne i dostępne dla każdego. Możemy swobodnie korzystać z betonowych portów, plaż i schodów, które często zostały zbudowane przez właścicieli prywatnych terenów.

Podczas wizyty na tych plażach zalecamy zabranie ze sobą butów do poruszania się po skałach, a także jedzenie i picie. Należy pamiętać, że nie znajdziemy tutaj pryszniców, toalet ani barów. Wszystko tutaj jest w stylu „dzikim”. Jednak ta atmosfera bliskości natury i braku cywilizacyjnych udogodnień sprawia, że te zatoczki są wyjątkowe i warto je odwiedzić.

Dzikie plaże Costa de los Pinos

Przedstawiam Wam dzisiaj plaże, które nie są znane z nazwy i nie mają oznaczeń na mapie. To właśnie moja ciekawość zaprowadziła mnie na te niezwykłe miejsca. Otrzymuję wiele pytań od Was o dzikie, malownicze plaże bez tłumów turystów, dlatego chcę Wam je teraz przybliżyć. Ale zacznijmy od głównej plaży: Sa Marjal.

Playa Costa de los Pinos

Do Playa Costa de los Pinos łatwo dotrzeć. Można tu przyjechać autobusem, rowerem, samochodem, kolejką miejską lub pieszo. Za plażą znajduje się parking, a na plaży można skorzystać z baru i toalet. Ta piaszczysta plaża zachwyca krystalicznie czystą wodą. Z jej brzegu rozciąga się malowniczy widok na imponujący klif oraz przepływające statki wycieczkowe. To idealne miejsce dla rodzin z dziećmi, choć nie znajdziecie tu wielu dodatkowych atrakcji.

Zapraszam do odkrywania tajemniczych i urokliwych zakątków tych plaż, które nie tylko zapewniają spokój i prywatność, ale również oferują niezapomniane widoki natury.

Playa des Rajoli

Plaża ta jest piaszczysta, jednak dość mała. Zejście do niej jest oznaczone znakami. Znajduje się ona tuż za apartamentami na wynajem. By się na nią dostać, trzeba zejść schodami. Po lewej stronie znajduje się malutki port. Po prawej plaża. Plaża ma długość 7 metrów, przy dużych falach, jest znacznie mniejsza. Playa des Rajoli jest jednak bardzo ładna. Rzadko bowiem zdarza się, żeby na plażach Majorki było tak dużo głazów. Sprzyja to ładnym zdjęciom. Na plaży znajdzie się również cień, rzucany przez – oczywiście – sosny. To jedna z moich faworytek. Na znakach przed plażą jesteśmy informowani, że w wodzie znajdują się trzy niebezpieczne skały. Polecam buty do pływania.

Dzika plaża Costa delos Pinos numer 2

By dotrzeć na tą plażę najlepiej zaparkować samochód na ulicy Carrer dels Brucs. Stamtąd bardzo łatwo dostać się na tą plażę. Na pewno znajdziecie tajemnicze zejście z ulicy. Na poniższych zdjęciach nie wygląda ona aż tak atrakcyjnie. Jednak latem, kiedy woda jest o wiele spokojniejsza i jest o wiele mniej alg, plaża na pewno robi ogromne wrażenie. Droga do plaży to przepiękny lasek. Oprócz piaszczystej plaży, po lewej stronie Naszym oczom ukaże się willa i betonowa plaża oraz port. Są one wybudowane przez właścicieli, jednak nielegalnie, więc swobodnie można z nich korzystać. Czy to polecam? Wybór należy do Was. Właściciele mogą się oburzyć. Polecam buty do pływania!

Dzika plaża numer 3

Ta plaża znajduje się nieco wgłąb osiedla. Zaparkuj samochód na ulicy Carrer de sa Caleta. Mało kto ją odwiedza, ponieważ mało kto zapuszcza się aż tak daleko. Plaża jest kamienista. Zdecydowanie polecam tutaj również zabrać ze sobą buty do pływania. Ze względu na to, że jest to plaża kamienista, na pewno znajdziecie tutaj mnóstwo rybek. Zabierzcie więc ze sobą także okulary. To, co uwielbiam w tej plaży to to, że to właśnie stąd najłatwiej dojść do mojej ULUBIONEJ, sekretnej plaży.

Aktualnie dojście na tą plaże jest praktycznie niemożliwe. Właściciel jednego z domów posadził na drodze prowadzącej do plazy kaktusy i eukaliptusy oraz przymocował za skałami płot. Ścieżka, port oraz plaża są publiczne. Właściciel tego domu zrobił to prawdopodobnie nielegalnie, jednak nic nie możemy na to poradzić. Może latem mimo wszystko będzie łatwiej się tam dostać, kiedy woda jest spokojniejsza. By się dostać na plażę, trzeba iść po prostu w lewo. Klifami.

Dzika plaża numer 4

By dostać się na tą plażę kieruj się aleją Avenida del Pinar i zaparkuj zaraz przy ulicy Carrer Sense nom (ulica bez nazwy). Ta plaża jest bardzo malutka, ale i skryta. Latem na pewno jest tutaj bardzo mało osób. To kolejna plaża, która ma betonowe drogi i schodki z kamienia, wybudowane zapewne przez włascicieli. Oczywiście kamienista. Znów polecam buty! Powinno być tu cicho i spokojnie!

Dzika plaża numer 5

Tutaj charakterystyczny będzie mostek, który zobaczymy przy zejściu na plażę. Dojście do niej jest łatwe. Sama plaża nie robi ogromnego wrażenia, jednak serdecznie ją polecam na zachody słońca. Znajdziesz tutaj spokój i ciszę. Mało kto zapuszcza się w tak boczne uliczki Costa de los Pinos. Plaża, jak cała reszta, jest kamienista, więc zabierz ze sobą buty do pływania. I delektuj się ciszą i spokojem wśród sosen. Zaparkuj na Carrer la Brisa, zejście znajdziesz po prawej stronie, między domami.

Dzika plaża numer 6

Ta plaża nie należy do tych najwygodniejszych ani do tych dostępnych. Przejście na plaże jest pełne krzaków, zarośli, igieł sosnowych, liści. Na końcu dochodzimy do malutkiej zatoczki, wcześniej mijając domek, w którym mieszkają dwa psy (głośne psy). Przed Naszymi oczami znajduje się dziesiątki ostrych skał. Tutaj MUSISZ mieć buty do pływania. Tą plażę polecam tylko osobom, które lubią po prostu ciszę i spokój i niekoniecznie korzystają z całodziennych kąpieli.

Przy brzegu znajduje się naturalny basen, stworzony ze skał.

Można tam na spokojnie usiąść i się ochłodzić. Jednak moim zdaniem o pływaniu nie ma tutaj mowy. Idąc skałami w lewo, dojdziemy do betonowej plaży ze wbudowaną na niej drewnianą altanką, która latem na pewno służy jako cień dla właścicieli willi. Ta betonowa plaża jest publiczna i zapewne zbudowana nielegalnie, jak większość. Idealne miejsce do opalania się latem. Zaparkuj na rondzie przy Carrer la Brisa. Tutaj znajdziesz charakterystyczne drzewo i zejście na plażę.

Dzika plaża numer 7

Teraz śmieję się sama do siebie, bo wielokrotnie byłam na punkcie widokowym Costa de los Pinos i zejście do tej plaży zauważyłam dopiero niedawno. I to tylko dlatego, że po drugiej stronie ulicy było stado dzikich kóz i musiałam zrobić im zdjęcia. Zejście na plaże jest proste, prowadzą na nią schody. Plaża jest malutka i kamienista. Tutaj rówież polecam buty do pływania. Ciężej tutaj o cień, a skały nagrzewają się bardzo szybko! Woda jest tutaj krystalicznie czysta. Nie ma tutaj zbyt wielu osób. Idealne miejsce dla miłośników nurkowania! By dostać się na tą plażę kieruj się na Mirador Costa de los Pinos. Zejście zobaczysz po prawej stronie.

Costa de los Pinos na Majorce

Jak widzicie to miejsce kryje w sobie wiele dzikich, małych, klimatycznych zatok. Wszystkie są kamieniste. Wszystkie są otoczone willami i pięknymi sosnami. Zobaczysz tu przepiękne zachody słońca i zaznasz spokoju i ciszy. Costa de los Pinos to idealne miejsce dla osób, które chcą się zrelaksować.

Co zobaczyć w okolicy Costa de los Pinos na Majorce?

Przepiękna Cala Gat https://namajorce.pl/hiszpania/wyspy-balearow/majorka/cala-gat-majorka/, jaskinie Cuevas de Arta https://namajorce.pl/hiszpania/wyspy-balearow/majorka/cuevas-de-arta/. Angielska zona Cala Bona https://namajorce.pl/hiszpania/wyspy-balearow/majorka/cala-bona/, plaża Sa Font de Sa Cala https://namajorce.pl/hiszpania/wyspy-balearow/majorka/sa-font-de-sa-cala-majorka/, Cala Mesquida https://namajorce.pl/hiszpania/wyspy-balearow/majorka/plaza-cala-mesquida-majorka/, Cala Agulla https://namajorce.pl/hiszpania/wyspy-balearow/majorka/cala-agulla-majorka/. Cala Ratjada i Cala Moll https://namajorce.pl/hiszpania/wyspy-balearow/majorka/cala-ratjada-son-moll/, Castell de Capdepera https://namajorce.pl/hiszpania/wyspy-balearow/majorka/castell-de-capdepera-majorka/. Cala Millor https://namajorce.pl/hiszpania/wyspy-balearow/majorka/cala-millor-mallorca/, Cala Morlanda https://namajorce.pl/hiszpania/wyspy-balearow/majorka/cala-morlanda/, Sa Coma https://namajorce.pl/hiszpania/wyspy-balearow/majorka/sa-coma-mallorca/.

Social media.

Jeśli szukasz pomocy przy planowaniu swojego pobytu na Majorce i nie wiesz od czego zacząć- napisz do mnie. Chętnie pomogę zaplanować Twoje wakacje na Majorce. Stworzę dla Ciebie indywidualny plan zwiedzania. Pomogę wybrać miejsce, w które najlepiej się dla Ciebie wybrać. Do wszystkiego podchodzę całkiem indywidualnie. Bo przecież każdy na wakacjach ma inne wymagania.
Zapisując się do newslettera na blogu, otrzymasz możliwość czytania opublikowanych postów jako pierwszy! Regularnie dodaję nowe miejsca na Majorce i dzielę się z Wami tą piękną wyspą. Dzięki newsletterowi, nie musisz nawet wchodzić na bloga, bo cały post pojawi się w e-mailu!

Facebook i instagram.

Obserwując mnie na Facebook’u zyskujesz dostęp do postów, których nie ma ani na blogu ani na instagramie. To właśnie na Facebook’u zaczęła się moja przygoda z blogowaniem. To tam wszystko nabrało nowego znaczenia. Na Facebook’u mam także naprawdę świetną publiczność! Zapraszam do obserwowania!
Obserwując mnie na Instagram’ie zyskujesz najwięcej. To tam codziennie dodaję relacje z Majorki. Znajdziesz tam zapisane relacje ze WSZYSTKICH miejsc w jakich byłam na Majorce (i nie tylko). To tam znajdziesz zdjęcia z Majorki w jednym miejscu. Dzielę się tam również moimi przemyśleniami i opisem życia na Majorce.
Facebook: http://www.facebook.com/vacaymodecom
Instagram: http://www.instagram.com/vacaymodecom