Dlaczego Sillot?

W Sillot mieszkają moi teściowie – rodzice Piotrka. Dzięki nim, byliśmy w stanie mieć dobry start. Wynajęcie mieszkania na Majorce kończy się na wydawaniu mnóstwa pieniędzy, inwestując w czyjąś kieszeń. Koszty są ogromne i bardzo wygórowane jak na jakość mieszkań, czy pokoi, które oferują agenci nieruchomości lub prywatni najemcy. Dlatego właśnie Naszym wyborem zostało S’illot. Mimo oszczędności i tak zdecydowaliśmy się zostać na początku z rodzicami.

Wiedzieliśmy, że nie od razu Rzym zbudowano, więc postanowiliśmy rozpędzać się po mału.

I mieliśmy rację. Nie od razu da się znaleźć pracę. Żeby ją zacząć trzeba wyrobić numer N.I.E. A by pracować na lepszym stanowisku, na pewno trzeba władać biegłym hiszpańskim. Tego też nie potrafię. Dlatego zapisałam się tutaj na kurs hiszpańskiego. Tutaj link do postu o kursie, na który uczęszczam: https://namajorce.pl/hiszpania/wyspy-balearow/majorka/kurs-jezyka-hiszpanskiego-na-majorce/ Piotrek w tej okolicy spędził większość swojego dzieciństwa. Ma tu znajomych i czujemy się tu bezpieczniej, swobodniej. Ja chętnie zgodziłam się na ten wybór, ponieważ tutaj się poznaliśmy i tutaj spędziłam moje pierwsze dni na Majorce.

Sillot, na wschodzie wyspy.

Sillot to miasteczko, w którym mieszkamy. To, co najbardziej w nim lubie to to, że mimo tego, że wokół jest mnóstwo hoteli, a trzy minuty od domu mamy plażę, to nadal jest tam spokojnie. Z rana budzą Nas piejące koguty, kiedy wyjdę na balkon, widok rozpościera się na morze i góry. Sillot, Sa Coma i Cala Morlanda dzieli od siebie dosłownie kilkaset metrów. Można przejść między tymi miasteczkami w 20 minut. A te okolice są niesamowicie malownicze.

Sillot ma również swoją plażę.

Jest o wiele mniejsza od tej, która jest w Sa Coma. Zaraz obok plaży jest mały port, a za plażą mnóstwo restauracji. Tutaj jednak nie ma na tyle miejsca, by skorzystać ze wszystkich wodnych atrakcji. Mimo to do wynajęcia są skutery wodne i paddleboard’y – deski, podobne do surfingowych, jednak do nich dołączone są wiosła, dzięki którym się odpychasz. Cała zabawa polega na tym, by utrzymać na niej równowagę jednocześnie wiosłując. Jedna z moich ulubionych rzeczy w tych miejscowościach, to ścieżka rowerowa. Jest ona pociągnięta wzdłuż wybrzeża. Można nią przejechać przez wszystkie plaże na wybrzeżu, jednak najbardziej lubię odcinek Sa Coma – Cala Morlanda.

Nasze miasteczko to jedno z najbardziej obleganych miasteczek Majorki.

Cały dzień i całą noc tętni tu życie. Na ulicach słychać przechadzających się ulicami ludzi. Co chwilę przejeżdżają samochody, z głośno puszczoną muzyką reagge i innymi hiszpańskimi rytmami. A nocą drażnią Nas motocykle brzmiące jak ryczące krowy. Tak wygląda życie w S’illot. Toczy się powoli i ospale. Wyspiarski klimat i samopoczucie. Wszyscy mają czas, nigdzie się nie spieszą. Wiele osób jada śniadanie w restauracji, koniecznie z kawą. Co tydzień w sezonie rozkładany jest tu ryneczek, na który zjeżdżają się handlowcy z całej Majorki, oferując Nam przeróżne smaki, ubrania, biżuterię czy pamiątki. Ryneczek ten rozkładany jest w czwartki.

W S’illot, na przeciwko hotelu Mariant znajdują się pozostałości Poblat Talaiòtic de S’illot – wioski Talaiotic.

Najwcześniejsze odkrycia pochodzą z 2200 roku przed naszą erą, a samo osiedle pochodzi z około 1100 roku przed naszą erą. Miejsce to odzwierciedla talaiotyczną kulturę wysp Balearów między końcem drugiego tysiąclecia p.n.e., a wojnami punickimi pod koniec pierwszego tysiąclecia p.n.e. Osiedle to mieściło około 200 mieszkańców i osadnicy głównie uprawiali rolnictwo. Hodowali także świnie, owce i polowali. Osiedle to zostało porzucone podczas rzymskiej kolonizacji Majorki w 123 roku przed naszą erą.

Warto przyjechać do S’illot na swoje wakacje?

Zdecydowanie tak. Jest tu mnóstwo barów i restauracji. S’illot jest na tyle małym miastem, że w pięć minut dostaniesz się stąd do Sa Coma (post o Sa Coma tutaj: https://namajorce.pl/hiszpania/wyspy-balearow/majorka/sa-coma-mallorca/) lub na Cala Morlanda (post o Cala Morlanda tutaj: https://namajorce.pl/hiszpania/wyspy-balearow/majorka/cala-morlanda/) pieszo. Plaża nie należy do największych, ale wszyscy chętni się tutaj spokojnie zmieszczą. Przy plaży są restauracje i hotele, więc jest gdzie zjeść. Na plaży są ratownicy i toalety. Przy plaży jest piękny deptak, którym można dojść aż do Cala Bona. W S’illot znajduje się także mini park rozrywki dla dzieci. Jest tam także bilard i mini bar. Odpowiadając na pytanie: tak, warto! Jest tu wszystko, czego potrzeba do idealnych wakacji! 🙂

Co jeszcze warto zobaczyć w okolicach S’illot.

Polecam wybrać się do sąsiedniego miasteczka, które jest nieco większe, czyli Cala Millor. W okolicy znajduje się także mały zamek punta de n’amer. Dla miłośników górskich spacerów znajdzie się także szczyt Na Penyal. Jeśli będziecie na wakacjach z dziećmi, to polecam roważyć Safari Zoo lub atrakcję dla dzieci La Reserva. Niedaleko znajduje się wybrzeże sosnowe, nieco bardziej luksusowe, czyli Costa de los Pinos. Warto też odwiedzić jaskinie drach, w których odbywa się koncert muzyki klasycznej! Warto też zobaczyć ofertę rejsów wycieczkowych w okolicy!
Cala Millor: https://namajorce.pl/hiszpania/wyspy-balearow/majorka/cala-millor-mallorca/
Zamek de n’amer: https://namajorce.pl/hiszpania/wyspy-balearow/majorka/castillo-de-sa-punta-de-namer/
Safari Zoo: https://namajorce.pl/hiszpania/wyspy-balearow/majorka/safari-zoo/
Costa de los Pinos: https://namajorce.pl/hiszpania/wyspy-balearow/majorka/costa-de-los-pinos/
Góra Na Penyal: https://namajorce.pl/hiszpania/wyspy-balearow/majorka/zdobylismy-puig-de-na-penyal-na-majorce/
Jaskinie smocze: https://namajorce.pl/hiszpania/wyspy-balearow/majorka/cuevas-del-drach-majorka/
Rejsy: https://namajorce.pl/hiszpania/wyspy-balearow/majorka/rejsy-na-majorce/

Social media.

Jeśli szukasz pomocy przy planowaniu swojego pobytu na Majorce i nie wiesz od czego zacząć- napisz do mnie. Chętnie pomogę zaplanować Twoje wakacje na Majorce. Stworzę dla Ciebie indywidualny plan zwiedzania. Pomogę wybrać miejsce, w które najlepiej się dla Ciebie wybrać. Do wszystkiego podchodzę całkiem indywidualnie. Bo przecież każdy na wakacjach ma inne wymagania.
Zapisując się do newslettera na blogu, otrzymasz możliwość czytania opublikowanych postów jako pierwszy! Regularnie dodaję nowe miejsca na Majorce i dzielę się z Wami tą piękną wyspą. Dzięki newsletterowi, nie musisz nawet wchodzić na bloga, bo cały post pojawi się w e-mailu!

Facebook i instagram.

Obserwując mnie na Facebook’u zyskujesz dostęp do postów, których nie ma ani na blogu ani na instagramie. To właśnie na Facebook’u zaczęła się moja przygoda z blogowaniem. To tam wszystko nabrało nowego znaczenia. Na Facebook’u mam także naprawdę świetną publiczność! Zapraszam do obserwowania!
Obserwując mnie na Instagram’ie zyskujesz najwięcej. To tam codziennie dodaję relacje z Majorki. Znajdziesz tam zapisane relacje ze WSZYSTKICH miejsc w jakich byłam na Majorce (i nie tylko). To tam znajdziesz zdjęcia z Majorki w jednym miejscu. Dzielę się tam również moimi przemyśleniami i opisem życia na Majorce.
Facebook: http://www.facebook.com/vacaymodecom
Instagram: http://www.instagram.com/vacaymodecom